Podkład dobrze mi służy ale tylko jesienią i zimą, podczas kuracji złuszczającej, ponieważ ma formułę nawilżającą, nie podkreśla łuszczących się skórek i w miarę grzecznie przetrwa na twarzy 8-9 godzin, na więcej niestety nie mogę liczyć. W ciepłe miesiące spływa po około 4-5 godzinach, nie współpracuje z filtrami typu 30 + La Roche Posay.
Rozświetlenie na piątkę. Trochę się nagimnastykowałam, żeby w końcu było widać te masę srebrzystych drobinek na zdjęciach. Widać je na twarzy w świetle słonecznym i sztucznym, nie jest to nachalny efekt, trzeba się przyjrzeć z bliska żeby zauważyć, z daleka ładnie odbija światło.
Nie ma takiej możliwości, żeby zostawić go bez przypudrowania, na mojej twarzy nie zastyga, używam pod niego różne rodzaje kremów i na każdym jest to samo, jest lepki na twarzy, żeby ładnie roztarł się róż czy bronzer na twarzy musi być sucho. Wolałam o tym wspomnieć, wiem że wiele z Was nie przypudrowuje podkładu.
W szklanym opakowaniu jest standardowa ilość produktu czyli 30 ml. Na pokrycie całej twarzy potrzebuję około 1,5 pompki przy użyciu gąbeczki, jeśli nakładam opuszkami palców wystarcza 1 pompka.
Mam kolor 100 Ivory, który dobrze stapia się z cerą, podkład absolutnie nie tworzy maski, jest bardzo lekki i ma kapitalną jedwabistą formułę.
Krycie można sobie budować, dokładając w bardziej problematyczne miejsca, kryje średnio, mogłabym go porównać do Maybelline Afinittone, tylko Rimmel ma gęstszą konsystencję, Maybelline jest bardzo wodnisty. Oba podkłady mają lekką formułę i przy tym dość dobrze kryją.
Mam kolor 100 Ivory, który dobrze stapia się z cerą, podkład absolutnie nie tworzy maski, jest bardzo lekki i ma kapitalną jedwabistą formułę. Jest to kolor najjaśniejszy w całej gamie i powinien być dobry dla przeciętnej Polki, która się nie opala.
Krycie można sobie budować, dokładając w bardziej problematyczne miejsca, kryje średnio, mogłabym go porównać do Maybelline Afinittone, tylko Rimmel ma gęstszą konsystencję, Maybelline jest bardzo wodnisty. Oba podkłady mają lekką formułę i przy tym dość dobrze kryją.
Trwałość mnie zawiodła, na pewno lepiej będzie się trzymał na suchej skórze. Moja cała strefa T w ciągu dnia mocno się przetłuszcza z tym podkładem. Na twarzy jest zbyt wilgotno, dlatego podkład po 4 godzinach potrafi migrować, w ciepłe dni strasznie mnie irytuje, ściera się nawet przy noszeniu okularów przeciwsłonecznych. Nie współpracuje z wysokimi filtrami, filtr + ten podkład i twarz świeci się jak psu jajca, na twarzy powstaje mokra, świecąca się tafla, którą trudno ogarnąć pudrem. Nie zastyga i w tym jest problem.
To extra glow, którego ja nie potrzebuję dlatego raczej nie wrócę do tego podkładu mimo, że ładnie wygląda na twarzy. Zaspokoiłam ciekawość :)